Młyn

Ul. Młynarska

Okres zimowy to czas częstych wizyt gospodarzy we młynie. Szczególnie w dni targowe, ale również i zwykłe, gospodarze przyjeżdżali ze zbożem do zmielenia na paszę dla trzody i bydła. Bywało, że plac przed młynem był zastawiony na ścisk, zimą saniami, jesienią i wiosną furmankami, a Panowie Młynarze: Orlik, Buraczewski, Grzybowski, Wołukanis, Bujnowski uwijali się jak w ukropie, niczym duchy przysypani mącznym pyłem. Szczególnie pięknie wyglądały ich brwi i rzęsy.


Marek Karpowicz, Sentymentalne Sejny. Co Było, a nie jest…, Sejny 2015, s. 30.

Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *