(Por. Powstańcy Sejneńscy. Część I – Wspomnienia i relacje. Część II – Notki biograficzne. Praca zbiorowa pod red. Sławomira Rutkowskiego. Sejneńskie Towarzystwo Opieki nad Zabytkami, Sejny 2020, wydanie II, s. 54 – 55.)
Stanisław Zakrzewski(1897 Radziuszki – 1943 Radziuszki k. Sejn), syn Ignacego Zakrzewskiego i Albiny Zakrzewskiej, z domu Sawrzyckiej. Był żołnierzem piechoty Legionów, należał do Polskiej Organizacji Wojskowej i brał czynny udział w Powstaniu Sejneńskim (23 – 28 sierpnia 1919 r.), w polskim zrywie wolnościowym przeciwko litewskiej administracji na Sejneńszczyźnie. Opowiadał on swojej żonie, a naszej babci Zygmusi, że Sejny 11 razy przechodziły z rąk do rąk. Z przekazów rodzinnych wiem, że wcześniej dziadek jako nieletni – siedemnastolatek, w 1914 r., uciekł do wojska, mimo że rodzice z obawy o życie swego pierworodnego byli przeciwni jego uczestnictwu w działaniach wojennych. Staś miał na ten temat inne zdanie. Kiedyś wyszedł z końmi w pole, gdyż miał je zaorać. Wieczorem, kiedy długo nie wracał do domu, rodzice wszczęli poszukiwania i okazało się, że ich syna nie ma, są tylko zwierzęta pozostawione pod drzewami. Rodzina długo nie miała o nim ani od niego żadnych wiadomości. Kiedy wrócił po latach służby Ojczyźnie do domu, jego najmłodsza siostra go nie poznała i zwracała się do niego: per „Pan”. Dziadek Stanisław stracił zdrowie w czasie I wojny światowej. Niewątpliwie przyczyniło się do tego kilkudniowe leżenie w okopach pełnych wody. Nie miał siły wstać. Uratował go jakiś przejeżdżający obok ułan, który pomógł mu się stamtąd wydostać i zabrał ze sobą. Choroba stawów wpłynęła negatywnie na losy jego i najbliższej rodziny. Wiosną i jesienią otwierały się rany na stawach łokciowych i kolanowych, które „się ropiły”, jak mówiła babcia. Praktycznie stał się inwalidą. Nie mógł pracować na roli. To żona zajmowała się gospodarstwem rolnym, a on – córką Reginą. Osierocił ją, gdy miała około 10 lat. Zdążył przekazać, małej jeszcze dziewczynce, wyznawane przez siebie wartości, m. in., szacunek do ludzi, ziemi…, poszanowanie chleba. Opowiadał on żonie, że w czasie działań wojennych doznał prawdziwego głodu. Znalazł gdzieś na drodze skórkę chleba, ucałował ją, otarł z błota i zjadł. Prawdopodobnie za zasługi w walce z bolszewikami nadano mu ziemię pod Pińskiem, ale jej nie przyjął. Był skromnym, ale dumnym człowiekiem… Zostały po nim bardzo dobre wspomnienia, które przekazała nam babcia, a z rzeczy materialnych – perłowo-srebrne spinki do koszuli, które odziedziczył jego jedyny wnuk, a mój brat Ryszard, książeczka i zaświadczenie służby P.O.W., kilka zdjęć (reszta dokumentów i wiele pamiątek rodzinnych przepadła w pożarze domu w Radziuszkach, który w czasie II wojny światowej spłonął doszczętnie). Dziadek Stanisław zmarł w wieku 46 lat w czasie okupacji hitlerowskiej z przyczyn naturalnych, najprawdopodobniej na serce. Został pochowany na Starym Cmentarzu w Sejnach, gdzie spoczywa wraz z żoną i córką, naszą Mamusią.
Opracowała Małgorzata M. Tomkiewicz (wnuczka).
3.02.2024 r.
Zarejestrowany GRÓB WETERANA
Na podstawie art.3 ust. 11 ustawy z dnia 22 listopada 2018 r. o grobach weteranów walk o wolność i niepodległość Polski (Dz. U. z 2018 r., poz. 2529) Prezes Instytutu Pamięci Narodowej poinformował, że mogiła Stanisława Zakrzewskiego, pochowanego na Starym Cmentarzu Parafialnym w Sejnach, została wpisana do centralnej ewidencji grobów weteranów walk o wolność i niepodległość Polski. Tabliczki z napisem GRÓB WETERANA WALK O WOLNOŚC I NIEPODLEGŁOŚĆ POLSKI oraz zaświadczenia z numerem ewidencyjnym mogiły zostały wręczone rodzinom przez Pana dr Marka Jedynaka, Dyrektora Oddziału IPN w Białymstoku dnia 24 sierpnia 2024 r. w Muzeum Kresów Rzeczypospolitej Obojga Narodów w Sejnach, w czasie uroczystości poświęconej 105. rocznicy wybuchu Powstania Sejneńskiego.